Mialem kiedys 2 telefony SE k700i. Jednego uzywalem ja, a drugiego zona. W tej samej sieci. Zona zawsze dbala o to, zeby telefon byl ladowany dopiero jak byla sygnalizacja niskiego stanu naladowania. Ja nigdy o to nie dbalem, kazdego wieczora podpinalem do ladowarki i odpinalem rano . Dla mnie wazne bylo pelne naladowanie telefonu. Po pewnym czasie - okolo 2 lat zaczely nasilac sie objawy utraty pojemnosci. Zona wtedy przypomniala mi jak "dbam" o baterie w telefonie. Nie minal miesiac a dokladnie takie same objawy wystapily u zony...
Od tego czasu z duza rezerwa podchodze do tych wszystkich zabiegow pielegnujacych nasze akumulatorki w telefonach, aparatach czy innych urzadzeniach.
Pozdrawiam!