Całości nie przeczytałem, leniwy jestem, ale ja tu nie widzę winy fotografa. Każdy ma prawo wynająć jeta, limuzynę, taksówkę, kupić bilet na autobus, albo iść piechotą. Każdy z tych środków transportu ma jakieś zalety i jakieś wady. Ale jak ktoś kupuje bilet na autobus, a potem jęczy że barku nie było, a klima nie działa, to dla mnie jest troszkę niepełnosprytny. Jakim k... prawem PKS wozi ludzi w takich warunkach? Przecież za złoty osiemdziesiąt powinien być pełen wersal, z barkiem, hostessami, tancerki, tresowane lwy, karlice, kto co zamarzy.
Jeśli 2,5k peelenów to taka bardzo średnia krajowa, to czego chcieli za 1k? Wierzyli że koleś wie jak i ma czym i tak nisko się ceni? Że robi im prezent? Dostali dokładnie to, za co zapłacili, a teraz lament, bo spodziewali się Davida Murray'a, tylko taniej.
Prawda jest taka, że nie ma obowiązku mieć reportażu ślubnego na najwyższym poziomie. Kogoś stać, to sobie sprawi, kogoś nie stać, to dostanie w cenie bardzo promocyjnej kilka zdjęć "bardzo pamiątkowych" i też będzie z tym żył.