Ostro nie ostro, tego typu pytania biora się albo z chęci poinformowania świata, ze "mam", albo pomysłu "zrobię biznes, będę fotografem".
Przeciez każdy, kto choć raz poszedł z aparatem do kościoła na ślub, wie dokładnie czego mu potrzeba, żeby ten ślub obfotografować.
Jeśli nie wie, to znaczy, ze nie ma o tym zielonego pojęcia.