obróbka zdjęć -nie podziele sie wiedzą....?

[Mellan]

nie tylko, że zarabiają lecz głównie siedzieli dniami, nocami, miesiącami i latami próbując, czytając - zdobywali tę wiedzę którą ty chciałbyś by ci ot tak podali na talerzu.

Robiąc warsztaty mówili, że strzelamy sobie w kolano bo za tak marne pieniądze (odrabić to można już przy pierwszym zleceniu) dzielimy się wiedzą, zgromadzoną przez lata. Dzieląc się tutaj na forum (nie mówię, bo czasem komuś coś postaram się podpowiedzieć jeśli pyta) strzelamy sobie znów w kolano. O ile za ten pierwszy strzał mamy zapłacone, to ten drugi zupełnie bez podstaw. Gbyby to była li tylko moja pasja a nie musiałbym wyżywić rodziny to czemu nie, pewnie bym się dzielił??

I tu tkwi chyba sedno problemu.
Aczkolwiek, nie bez znaczenia jest fakt, że pytający się zazwyczaj "raczkuje" w ps i oczekuje prostych recept, czy wręcz gotowych akcji.
Tymczasem prawda jest tak, że stosując do setu tą samą ścieżkę, po drodze dokonuje się korekt regulacji indywidualnie dla danego zdjęcia, nieco inny stopień krycia, kontrastu, temperatury etc.