wypróbowałeś któregoś z tych tutaj opisywanych?
sieciówki to sieciówki.. a lab dla fotografów profesjonalnych to jednak różnica.. ja zrobiłem kiedyś takie porównanie w kieleckich labach - na 20 odbitek (między innymi) mojej córki w "sztruksach" tylko na dwóch odbitkach było widać że to "sztruks" - na pozostałych paseczki były "zlane" i spodnie wyglądały jak jeansy
sprawdź dobry lab..
dokładnie - tanie zamienniki są niestety tylko tanie, do tego dodać trzeba jeszcze koszt dobrego papieru i wtedy zwłaszcza przy większych formatach koszty labu są niższe