Od kilku dni PowerShot A410 jest po 399zł w media markt. Co sądzicie o tym aparacie? Sam jade na Fuji Finepix S3500 tak więc nic nie magę powiedzieć o cyfrówkach Canona.
Trzymałem ten aparat w dłoni, oczywiście wyłączony, i wyglądał całkiem interesująco. Przeglądałem kilka stron anglojęzycznych: imaging resource czy steves digicams i spotkałem się z pozytywnymi opiniami.
Warto to kupić dla siostry pod choinkę? I tak dziewczyna nie będzie robic zdjęć wiekszych niż 10x15 czyli matryca nie będzie odgrywać tu najważniejszej roli. Ale co z resztą?
POdobno jest to odmłodzony A400.

Podzieli się ktoś swoimi wrażeniami z posiadania tego sprzętu?