Piję do tego co chciał iAdam i co mu odpisałeś tam była mowa o AFie, ten z piątki nie ma nawet co porównywać do np takiego z D700.
Pozdr.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone , wszechświat i ludzka głupota.
A.Einstein
Cyferki, parametry.... a na koniec i tak liczy się uzyskany efekt. W ten weekend byłem w górach pierwszy raz z 5D. Obiektywy tylko 17-40 i 70-200 i jestem zadowolony ze zrobionych zdjęć. Bardziej niż z 50D który był ze mną na poprzednim wyjeździe w góry. Do tego jeszcze jeden szczegół o którym już wcześniej gdzieś pisałem, z jakiegoś powody większość obiektywów typu średni telezoom to 70-200 czy 70-300 a nie 115-xxx. Nie wiem czy tylko ja tak mam ale załóżmy że robię portret od pasa w górę jakiejś osobie, osoba stoi w odpowiednim miejscu, odpowiednio oświetlona, wzrokiem widzę to tak jakbym chciał mieć na zdjęciu, patrzę w wizjer 50D (70-200) i... muszę się cofnąć kilka kroków. W tej samej sytuacji patrzę w wizjer 5D (70-200) i... naciskam spust. Może wzrok nie przystosowany jest do cropowego widzenia?
Poruszyłeś ważną kwestię. Co by człowiek nie podpiął pod cropa to zawsze musi przeliczać, wyliczać. Nawet tak oczywista rzecz jak stosunek czasu do ogniskowej. Mam 70-200 na FF to wiem że jak maksymalnie zbliżę to czas nie powinien być dłuższy niż 1/200 aby zdjęcie robione z ręki nie było poruszone. A na cropie... przeliczać, wyliczać itd...
Klatka 24x36mm czyli popularnie zwana małym obrazkiem była przez dziesiątki lat jakimś tam standardem bo sens miałoby tworzenie nowego standardu 18x24mm z węższą kliszą choć mam aparat marki Taxona robiący zdjęcia kwadratowe 24x24mm a z tego co pamiętam były też robiące 18x24mm ale w pionie co dawało ponad 72 zdjęcia ze standardowej długości kliszy. Sytuację zmieniło pojawienie się aparatów cyfrowych gdzie problem nośnika nie występował a wiadomo że mniejsza matryca to mniejsze koszty. Standardy pozostają jednak standardami i zjawisko pt. "Crop" jest niczym innym jak działaniem na przeczekanie aż koszty produkcji matryc 24x36mm spadną a przede wszystkim kiedy rynek nieco się nasyci i coraz mniej będzie chętnych aby płacić dwa razy więcej za body FF. Tak dla przypomnienia ile powiedzmy w 2004 roku kosztowała najtańsza lustrzanka cyfrowa a ile kosztuje teraz? To samo będzie za klika lat z FF i crop w naturalny sposób zniknie z rynku bo jeśli cena FF będzie na poziomie ceny cropa to kto kupi cropa? Niestety dziś za FF trzeba sporo zapłacić, jeśli różnica byłaby kilkaset złotych a nie razy dwa to kto kupowałby dziś cropa? I nie opowiadajcie bajek o tym, że na cropie teleobiektywy są dłuższe bo kadrując zdjęcie z pełnej klatki uzyska się ten sam o ile nie lepszy efekt (muszę to zresztą sprawdzić).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
miało być "bo <b>jaki</b> sens miałoby tworzenie nowego standardu 18x24mm z węższą kliszą"
Ostatnio edytowane przez Przemek_PC ; 13-10-2010 o 10:24 Powód: Automerged Doublepost