Ustawiłeś sobie pomiar punktowy, to masz za swoje (domniemuję). A to poirytowanie, to sobie wsadź w kieszeń. Bo jeśli wiesz lepiej od nas, co jest w Twoim aparacie niesprawnego, to po kiego ... zawracasz głowę.
Zawsze fascynował mnie fenomen ludzi, którzy wchodzą z problemem na forum, zachowują się, jak by im się ta pomoc bezwględnie należała, a potem w najlepszym razie są poirytowani, że ktoś udzielił im prawdziwej odpowiedzi, ale niezgodnej z tym co chcieli usłyszeć.
Nie ma rady dla tego, kto jej nie chce.
Z mojej strony EOT.