hehe każdy obecnie kto kupi sobie lustro i popstryka trochę krajobrazów zaczyna sie czuć na tyle pewnie ze myśli ze da sobie rade z fotografia ślubną, schody zaczynają sie wtedy kiedy akcja zaczyna byc za szybka i nie ma czasu na ustawienia aparatu czy tez sala jest na tyle trudna technicznie nie mówiąc juz o ciemnym kościele .... no coz w tym "sporcie" liczą się trzy rzeczy
1. dobry sprzet i umiejętność się nim posługiwania
2. umiejętność posługiwania sie programami graficznymi
3. głowa pełna pomysłów

poza tym podstawy fotografii