kumpel korzysta, niesamowicie przechwala tą lampę na pełnej mocy chyba można pojechać do 200błysków, ale z tego co opowiadał zrobił już kilka sesji i ani razy nie świecił 1/1 :]
kumpel korzysta, niesamowicie przechwala tą lampę na pełnej mocy chyba można pojechać do 200błysków, ale z tego co opowiadał zrobił już kilka sesji i ani razy nie świecił 1/1 :]
Ja mam i polecam. Moc lamp wystarczająca, w małym studiu nawet trochę zbyt duża (1/32 mocy to i tak sporo za wiele). Wydaje mi się, że kolor błysku po kilkudziesięciu fotkach się zmienia, po kilkudziesięciu kolejnych znów itd. Jeśli małą ilość błysków ci przeszkadza to:
- kupujesz w sklepie moto akumulator żelowy średniej pojemności (koszt około 500 zł - ilość błysków prawie nieograniczona). Największy mankament to waga - chyba z 20 kilo,
- kupujesz za 10 zł rozgałęźnik do zapalniczki samochodowej, urywasz końcówkę i podłączasz kable bezpośrednio pod akumulator,
- wpinasz 3 lampy bez żadnego ucinania kabli w lampkach.
Jedyna wada takiego systemu jest taka, że trzeba poszukać silnego tragarza![]()
Minolta x-300 + 50/1.7 + opemus 6 + 3 x cyfra Canon