Mi się tam nic nie rozlatuje, no ale u mnie wszystko leży w szafie szczelnie przykryte folią. Od czasu do czasu jedynie wyjmę coby jakąś bateryjkę obfotografować. Niemniej rozumiem frustrację kolegów...
Mi się tam nic nie rozlatuje, no ale u mnie wszystko leży w szafie szczelnie przykryte folią. Od czasu do czasu jedynie wyjmę coby jakąś bateryjkę obfotografować. Niemniej rozumiem frustrację kolegów...
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis