Mamy IS, to będzie nowa funkcja wspomagania punktów krzyżowych![]()
Moje portfolio i blog: http://www.islight.pl
Możesz mnie także polubić: https://www.facebook.com/Fotografia.IsLight
"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
Jest w układach sterowania przysłoną coś takiego, jak kompensator otworu względnego, którego rolą jest przymykać przysłonę do normatywnej wielkości, np. f/4 a nie f/4,1. W zoomach o stałym świetle kompensator przymyka przesłonę w zakresie krótszych od maksymalnej ogniskowych by utrzymać stałą jasność. W przeciwnym wypadku mielibyśmy obiektyw o zmiennym swietle, co sprowadza się do tego, że obiektywy o stałym świele są ciemniejsze na krótszym końcu, niż mogłyby być, ale przez to są ostrzejsze na krótkiej i pośrednich ogniskowych, bo występuje jedynie zjawisko dyfrakcji na krawędzi przesłony a nie wystepuje (albo wystepuje w znacznie mniejszym stopniu) zjawisko odbicia i rozproszenia światła na bocznych powierzchniach soczewek.
Są obiektywy, które nawet przy najdłuższej ogniskowej mają fabrycznie lekko domkniętą przesłonę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Póki co zakupiłem jednak C 55-250 IS i jestem z niego naprawdę bardzo zadowolony. Ale ponieważ wątek jest o T 70-300, to powiem tak: ponieważ ten obiektyw nie oferuje ostrzenia w zakresie macro spróbowałem założyć do niego pierścień pośredni i w efekcie otrzymałem zdjęcie macro o jakości tak parszywej, że nie do opisania, natomiast C 55-250 macro ma znakomite, na dodatek ma continuous focusing (jakby to nazwał Tamron), czyli zoomuje przy najmniejszej odległości ostrzenia, która jest stała dla całego zakresu zooma, i robi znakomite zdjęcia macro (1,1 m dla 250 mm daje skalę odwzorowania na kropie ca 1:2). Jeżeli nawet optycznie odstaje od rzetelnych obiektywów macro, to dołączone przez Canona software potrafi bardzo go podciągnąć do góry. Przy FF jest trochę inna bajka, bo Tamron jest do niego przystosowany, a C 55-250 nie, jednakże możliwości wycinania z obrazu np. 18 megapixeli uzyskanego obiektywem Canona są olbrzymie, spokojnie wychodzi zdjęcie pełnoekranowe 1600x1200 pikseli albo pocztówka, jak kto woli, czyli relatywnie jest to odpowiednik ogniskowej ca 1200 mm.
Ostatnio edytowane przez atsf ; 25-05-2011 o 15:09 Powód: Automerged Doublepost
Czy może ktoś wrzucić fotki porównujące T 70-300 USD i canona 55-250 na najdłuższych ogniskowych, tj. 300 i 250mm? Chodzi mi o porównanie rozdzielczości obu szkieł, najlepiej fotki dalekich obiektów, np. krajobraz, góry, las itp.
Może ktoś pomożeJak miałem się decydować na zakup jednego albo drugiego, to robiłem oboma trochę zdjęć pod hurtownią na dystansie ca 30-50 m, z tym że były to zdjęcia obcych ludzi i oczywiście, nie mam zgody na jakąkolwiek publikację tych zdjęć, ale zebrany materiał pozwolił mi dokonać wyboru. Obawiałbym się wszakże porównywania jakichkolwiek obiektywów na zdjęciach bardzo dalekich obiektów, gdyż perspektywa powietrzna i lokalne zaburzenia przejrzystości mało kiedy pozwalają na rzetelną ocenę obiektywu. Musi być krystalicznie czyste i suche powietrze, bez spalin i dymów, a ponadto trzeba oboma obiektywami zrobić zdjęcia w tych samych okolicznościach, jedno po drugim. Jak robiłem zdjęcie Air Force One Canonem 55-250mm z odległości ca 700 m stojącego na lotnisku to wyszedł syf malaryczny właśnie ze względu na różnice przejrzystości warstw powietrza
układających się nad płytą lotniska. O niebo lepiej wyszły mi samoloty w fazie wznoszenia 50 m nad ziemią. Kupę tych zdjęć z C 55-250 zamieściłem w wątku o 550D http://www.canon-board.info/showthre...=58666&page=65
Mam wszakże wrażenie, że obiektyw Tamrona jest po prostu normalnym obiektywem, natomiast szkło Canona to taki trochę cyborg mocno wspomagany programowo już na poziomie body.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Atsf, potrzebuję właśnie porówniania dalekich odległości robionych tymi obiektywami w tym samym miejscu i czasie. Obiektyw ma przede wszystkim służyć mi do zdjęć tzw. dalekich obserwacji, np. góry z odległości ponad 100 km i w przypadku takich zdjęć każdy szczegół jest ważny. Mam obecnie C55-250 IS, ale nie mam żadnej możliwości nawet pożyczenia T70-300USD, aby zrobić porównanie.
Pozdrawiam
Twoje zapotrzebowanie mnie z lekka zszokowałoI do tych 100 km ma wystarczyć obiektyw o ogniskowej 250-300 mm? Ze zdjęć, które wykonałem, wyciągnąłem następujące wnioski (już wcześniej zresztą opisane przeze mnie): Canon był ostrzejszy na pełnym otworze przy 250 mm niż Tamron przy tej samej ogniskowej, i powiększenie z Canona do rozmiaru zdjecia z Tamrona przy 300 mm wypadało lepiej. Natomiast Tamron wyraźnie nadrabia po domknięciu do f/8, co mnie akurat mało pociąga, bo do fotografowania ptaszków potrzebuję jak najkrótszej ekspozycji. Natomiast przy zdjęciach ze statywu w miarę statycznych obiektów ta przewaga ogniskowej może mieć kluczowe znaczenie przy dużej odległości przedmiotowej i nie ma się co szczypać, trzeba by postawić na dłuższą ogniskową. Jeszcze jest taka kwestia, że Tamron jakby miał więcej aberracji chromatycznej. Ewentualne zdjęcia mogę wysłać na prv, na forum nie opublikuję, ale one i tak są na krótkim dystansie.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
O, to ciekawe jest. A jakieś zdjęcia na potwierdzenie ?
Dziwne, Tamron daje radę z ostrością na 300mm/5.6 nawet na dużej matrycy (18 Mpx)
http://www.kubacichocki.pl/test/tamr...sd/300mm56.jpg
Jpg prosto z puszki.
O obiektywach wiem prawie wszystko