Masakra... to jest rzeczywiście bezużyteczne...
Czyli tak jak Szwayko. Pytanie na grzyba mi wtedy cały ten pomiar. Sensowniej wrzucić full manual na wszystkich lampach, strzelić próbnie, skorygować wg histogramu (na lampach, czasem, przysłoną). Ustawienia błysku samotnej lampy E-TTLowej są nijak bowiem nieprzystające do sytuacji świetlnej w czasie naświetlania matrycy.
Myślałem o czymś bardziej dynamicznym niż błyskanie studyjne w stałych warunkach oświetleniowych (rozproszenie doświetlających lamp manualnych i dynamiczny reportaż z aparatem i E-TTLową lampą na sankach). Już wiem, że jajco z automatyki, chyba że jak proponujesz:
Czyli reasumując: Pixele względem prostych Yongnuo dadzą Ci jedynie HSS oraz wygodny off-shoe dla jednej lampy w E-TTL.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
są nijak bowiem przystające (zamotałem się w przeczeniach)![]()