OK. Miałem X100 w ręce przez 30-40 minut. Zakochałem się. za 10 dni będzie u mnie w kieszenii(!).
OK. Miałem X100 w ręce przez 30-40 minut. Zakochałem się. za 10 dni będzie u mnie w kieszenii(!).
że się tak również przyłączę - gdzie kupujesz?
W Polsce. Ale z tego co wiem oficjalnie aparaty będą za 3-4 miesiące. Jest kilka sztuk sprzed trzęsienia ziemii z tym, że nei wiem dlaczego oficjalnie ich nie ma, ale są. Powiem Wam tak. Cena prawie jak na BH photo.
Fuji ostatnio poinformowalo ze produkcja ryszyla ponownie.
I najpierw USA, Japonia itd. Zresztą nie wiem, ja swoją za tydzień będę miał![]()
Szkoda, że jestem tak zabiegany od wczoraj, bo już bym mógł kilka rzeczy obalić i tez powiedzieć o kilku wadach. Mam też trochę RAWów w tym w porównaniu do 35L@2.0
Dobra, dalej trochę na szybko, ale coś napiszę i pokażę.
Zdjęcia wołane w jakimś dziwnym darmowym programie, bo nie mam tutaj dostępu do lepszych narzędzi tak więc wybaczcie.
Porównanie wielkościowe:
na zdjeciu: X100, Hexar AF, 1Ds3+35L
kolejno: Ricoh GR3, X100, Hexar AF
Pierwsza rzecz - jest mały. Zauważalnie mniejszy od Leica M9 i to mnie cieszy, bo to główna "wada" M9tki. Było to jednak do przewidzenia, w końcu mniejsza matryca. Ricoh GR3 jest bardzo małym aparatem, mieści mi się do kieszeni wszystkich spodni (nie tylko rybackich). X100 jest ciut większy, ale nie aż tak + waży mniej więcej tyle samo (zauważalnie lżejszy i nawet ciut mniejszy od Hexara AF).
Kilka uwag po 40 minutach używania. Aparat jest bezgłośny. Totalnie jestem tym zajarany, to serio 100% streetowy aparat. Wykonanie solidne, ale w ręce odczuwam jednak, że HexarAF, 1Ds3 czy Leici są wykonane bardziej solidnie - albo inaczej bardziej metalowo. Być może ma na to wpływ waga, aparat jest naprawdę superlekki. Wizualnie zanim wziąłem go do ręki spodziewałem się prawie dwukrotnie większego ciężaru.
Szybkość AF - bez zarzutu. 49 punktów AF, jest w czym wybierać. Mam trochę zdjęć nietrafionych (robiłem tylko na f/2.0), ale część była robiona w serii itd. Powiedzmy sobie szczerze, najpierw to trzeba aparat poznać, skonfigurować itd. Nie wydaję wyroków w tym temacie, zwłaszcza że obrazek na f/2.0 jest bardzo ostry.
Pokrętła, ustawienie manualne ostrości - chodzi bajecznie. Spójnie, równo, czuć miękkość i przyjemność. Przypomina mi to stare obiektywy Pentaxa i tym podobną ligę. Dla mnie w tym jest jedna wada, pokrętła mogłyby troszkę chodzić ciężej/opornie. Mam nadzieję, że w torbie/plecaku nie będzie się nic samo przełączało.
Aparat ma AutoISO, ale nie ustawiałem nic. Ogólnie poza rzeczami wyciągnietymi na wierzch (czasy, przysłona, iso, punkty AF itd), reszta jest troche słaba. Wychodzi tutaj kompaktówka. Trzeba wchodzić do menu, przedzierać się przez miliard niepotrzebnych opcji. Menu obsługuje się kółkiem nastaw, które jest słabe i tandetne. Plastik jest bardzo miekki, nie kliku itd. Nie wiadomo czy już się nacisnęło czy jeszcze nie. Możę to kwestia przyzwyczajenia.
I tutaj zbliżamy się do największej wady aparatu. Minimalne ostrzenie - 80cm. Jest to dość katostrofalne. Marzeniem byłobo 30cm, ale mogliby dać chociaż 50cm. Zaraz wytłumaczę dlaczego tak jest.
Sytuację częściowo ratuje tryb Macro, wtedy mamy od 10cm.
Dlaczego częściowo? Ano po pierwsze, bo trzeba wejść do tego menu (czyli klik menu, odnaleźć opcje macro, przesunąć z off na on).
A po drugie, w trybie Macro nie można używać trybu optycznego wizjera.
I teraz dochodzimy właśnie do krótkiej opowieści o tej hybrydzie....
Działa nieźle. Mając włączony optyczny, widzimy oprócz obrazu, taże elektroniczne nałożone informacje o czasie, iso itd. oraz ramke kadrowania, która w momencie złapania ostrości punktem AF, jest odpowiednio przesuwana na ekranie w celu pokazania błędu paralaksy. Świetna sprawa. Nie wiem jeszcze jak to wpływa na pracę - w sensie, kadrujemy, naciskamy do polowy spust, ramka nam sie przesuwa, my musimy wiec przekadrowac i jeszcze raz nacisnac spust do polowy. Troszke sie tego w praktyce, ale lepsze to niz nic.
Wizjer w trybie elektronicznym ma 100% pokrycie kadru (w optycznym o ile wiem to 90%). W elektroczniym jak to w elektronicznym, nie robi sie zdjec az tak cool, ale latwiej sie kadruje. Tutaj tez kwestia bliskosci miedzy 10, a 80 cm. Paralaksa ma tutaj spore znaczenie i dlatego chyba zdecydowano sie na tylko tryb elektroniczny (widzimy wtedy dokladnie obraz ktory bedzie zapisany). Ja po cichu licze, ze jednak jakis FW upgrade pozwoli na uzywanie optycznego bez trybu makro z blizszej odleglosci (to chyba jest technicznie wykonywalne?).
Jeszcze co do wizjera to nie podobalo mi sie pokazywanie niedoswietlenia/doswietlenia, jakos to bylo kiepskie, na drabince korekty ekspozycji sie nic nie pokazywalo i mnei to draznilo, ale to trzeba pewnie instrukcje przeczytac.
Co jeszcze...wideo - tutaj mój drugi minus. Z tego co zrozumiałem i próbowałem zdziałać w video nic nie można zrobić. Jak sobie ustawisz, tak sobie nagrasz. Nie działa manualne ostrzenie (najwiekszy minus), nie dziala zmiana przysłony (to bylo do przewidzenia). Jest 3x zoom cyfrowy, ale chyba trzeba go ustawic przed wlaczeniem nagrywania. Ktos mowil, ze AF i ekspozycja co jakis czas sie dostraja. Zdecydowanie te rzeczy powinny byc poprawione w przyszlych FW.
Wysokiego ISO nie testowałem - sorry. Jeszcze z luźnych uwag, na korpusie jest przycisk Fn do zaprogramowania (defaultowo ustawienie ISO, nie iwem czy da się właczać z niego macro). Jest też przycisk RAW to włączania/wylaczania RAWów. Dla mnie totalna glupota. Mam nadzieje ze da sie pod niego cos innego podpiac. Jezeli daloby sie tam zapiac Macro, to wtedy byloby cud miód
Zdjecia pomniejszone, z Ds3+35L@2.0 zrobione w RAW wywołane w nie mam pojecia czym. z fuji jpeg pomniejszony, zapisany tez nie wiem w czym. jak chcecie ladne zdjecia to nie dzisiaj. tutaj sobie co najwyzej mozecie ocenic ostrosc obiektywu
Jak macie jakieś pytania to pytajcie.
Podsumowując: drogi, bardzo ograniczony sprzęt dla ludzi lubiących śliczne zabawki. Nie rozumiem skąd wogóle porównania do M9, czy innych aparatów, których jedynym ograniczeniem jest zasobność portfela właściciela. X100 konkuruje z DP1/DP2, a że jest lepiej przemyślany i śliczniejszy to ma szansę znaleźć paru nabywców więcej. Moim zdaniem X100 nie jest ani wystarczająco mały aby konkurować z kompaktami, ani uniwersalny, aby konkurować z m4/3, NX, NEXem, no ale jest po prostu śliczny (producent jedzie na sentymencie do klasycznych kształtów dalmierzowców - marketingowy strzał w 10-tke)
www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu