Łamanie zasad jest piekne i sczegolnie ortograficznych , z natury jestem buntownikiem i kiedy zasada ktora olewam nie krzywdzi drugiego czlowieka i jesli wyraz napisany nie znieksztalca jego sposob wymawiania to taka zasada dla mnie nie istnieje np. rz albo ż ,ó albo u , pocholere to skoro tak samo sie wymawia . Zasady czyli niereformowalnosc sa dla mnie hamulcem postepu