Przeginać nie ma co - nie chodzi o to, żeby bawić się w doktora Miodka od pięknej polszczyzny ;-). Ale mój punkt widzenia jest taki:
- wszelkie ziomalskie, H@x0R5K13, albo ynne pozerskye style - tępić do bólu
- błendy ortograficzne (nie literówki!) - podkreślać na czerwono w cytowaniu. Co też staram się ostatnio robić - i z przyjemnością zauważyłem, że niektórzy sposób podłapali![]()