Emule: tylko i wylacznie ma to sens jesli mozesz zapuscic na serwerze i po prostu nigdy tego nie gasic - mozna skroic go tak ze nie zapycha lacza ale stale cos sobie tam sciaga - bo tak jak pisali przedmowcy zasoby sieci edonkey sa przeogromne, wyszukiwanie takze jest dosc proste i malo czasochlonne. Czym wiecej wysylasz tym lepsze ratio=tym wyzsze twoje miejsce w kolejkach. Ale nawet jak wysylasz malo i ci sie nie spieszy to i tak predzej czy pozniej sciagniesz to co cie interesuje...czesto nie do znalezienia w innych sieciach.
bittorrent: bardzo dobre predkosci, duzo pozycji, dobre strony z 'linkami' (torrentami), rzadkie fake'i. mniej pozycji niz na emule, starsze torrenty dosc szybko umieraja smiercią naturalną, za to nowsze rozprzestrzeniaja sie w zawrotnym tempie
DirectConnect: jesli masz spory dysk twardy i chcesz pokazac wszystkim co tez sie kryje w twoich zasobach to warto zainteresowac sie DC - na dobrych 'hubach' (takich co wpuszczaja dopiero przy 100gb share) mozna naprawde szybko i duzo pociagnac. Jednakze czasem znalezienie czegos (dodatkowych zrodel) wymaga wiecej czasu niz przy powyzszych, wieksze ryzyko fake'u. Warto sprawdzic - ja z DC nie korzystam bo nie mam czasu - emule i torrent sa mniej czasochlonne
firewall: Windows bez firewalla i programu A/V ze stalym dostepem do netu (bezposrednio: neostrada lub cos takiego - nie siec blokowa gdzie firewall zapewne stoi na styku z internetem) to zyczenie smierci. (systemu albo uzytkownika z nerwicy).