-
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Jeśli idzie o ergonomie - miałem 50D w łapie i jak dla mnie cudo ... Na pewno lepiej się je trzyma, jak dla mnie lepsze rozmieszczenie przycisków i drugie kolo na tylne aparatu zdecydowanie pomagają no i uczucie, że trzyma się w ręku coś naprawdę trwałego. Z drugiej strony mam około 170cm wzrostu i niezbyt duże dłonie więc kożystanie z 550D nie będzie jakąś udręką.
Jeśli idzie o to co będę fotografował - raczej portrety, wyjazdy w góry, krajobrazy - bawiłem się zestawem kolegi do strobbingu - naprawdę mi się to spodobało. Mam tez nikeśmiertelnego Raynoxa, który pomagał mi wyciągnąć co się dało z mojego kompakcika. Sportu raczej nie fotografuje w sumie w ciągu roku może 2 - 3 razy trafiam na jakieś zdarzenie, w którym psiorczyłem na AF w kompakcie. W przyszłości lepszy AF mogłoby mi się przydać jedynie do fotografowania przyrody - ale w najbliższym czasie raczej nie planuję zakupu jakiegoś większego zooma.
Co do filmowania zaś - wiem, że niektórzy traktują to jak 5 koło u wozu - wydaje mi się jednak, że filmy w DSLR'ach mają duży potencjał, lecz trzeba się naprawdę mocno przyłożyć, żeby osiągnąć jako taki efekt - chciałbym przynajmniej spróbować czy coś mi z tego wyjdzie. W kompakciku niejednokrotnie dzięki filmom udało mi się uchwycić parę fajnych rzeczy.
Wiem, że aparaty typu 50D, 60D, 7D mają wiele przydatnych cech. Pewnie, że wolałbym lepsze wykonanie, microadjustments, szybsze fpsy itd, ale czy są mi one naprawdę niezbędne??
50D byłby dla mnie idealny, gdyby miał filmy. Myślę, że muszę w końcu na coś się zdecydować i przyłożyć się do robienia zdjęć, bo kompakt już trochę przestał mi wystarczać.
Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, ale korzystając z ładnej pogody wybrałem się w góry przewietrzyć nieco kompakcik 
Pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum