7D czy 5D II ? (+ jakie szkła?)

[Naat]

cześć,

jeśli powtarzam wątek, to przepraszam, ale szukałam na tym forum wątków o 7D i znalazłam niezbyt konkretne odpowiedzi...

Pracuję w firmie, która głównie zajmuje się filmowaniem, teraz chcą otworzyć tv internetową - i potrzebny jest aparat (głownie do fotosów, które potem będą służyć do materiałów promocyjnych, raczej ekranowych niż drukowanych), bo niestety zdjęcia z kamery, pomimo, że jest super profesjonalna, są kiepskie. Szefostwu zależy, żeby aparat był też już pro, ale bez przesady, bo foto nie jest tu główną działalnością, chodzi też o cenę. Myślę, że w grę wchodzi 5D Mark II, ale szef wspomniał o 7D. Powiedziałam mu, że lepiej zainwestować w szkła, niż w puszkę, bo szkła zostaną "na zawsze", a puszkę można zmienić kiedyś na lepszą.
Body 7D jest o ok. 4000zł tańsze niż 5DII - za tę różnicę można kupić dobry obiektyw.
Chciałam Was poprosić o radę - czy faktycznie lepiej kupić 7D? Na tym forum znalazłam najpierw sporo krytycznych postów nt. 7D, ale były też opinie pozytywne, z tym, że wszystko na zasadzie "słyszałem, że...".
Czy ktoś kto posiada ten model i mógłby zabrać głos?

Druga kwestia to szkła - co byście polecali Canona (może L?) w przedziale szeroki kąt tak do 80mm?

PS. Jeszcze a propos fotosów, szefostwu się marzą zdjęcia (właśc. fotomontaże) jak w slide decku na http://www.yourdiscovery.com/ - więc może jednak lepsza będzie FF, czyli 5DII? Czy FF robi aż tak dużą różnicę w wizualnym odbiorze zdjęć? Czy ta różnica tkwi w szkle?

z góry dzięki za odzew
pozdrowienia!

[berith1]

Moim skromnym zdaniem pomysł z tańszym body (7d) jest w tym wypadku dobry, skoro szef nie nalega na sprzęt super pro (czyt. 1d). Do tego obiektyw 17-40 f/4 L powinien sprawdzić się we wszystkich typach zdjęć, jakie widać na slide decku. Używam takiego zestawu głównie do zdjęć przyrodniczych i architektury i jestem bardzo zadowolony. To tyle. Nic więcej - w stylu porównywania jednego body z drugim - nie napiszę, bo nie ma to sensu. Wyraziłem tylko osobistą, bardzo subiektywną opinię.

Pozdrawiam.

PS. Opinie w polskiej prasie i na polskich forach o 7d są generalnie niepochlebne, inaczej jest w prasie anglojęzycznej. Pozostawiam ten fakt bez komentarza.

[dr Dundersztyc]

5dmk2 + 24-70L = wół roboczy mam taki zestaw i polecam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
różnica pomiędzy FF a cropem jest taka, że 50d leży nieużywane od kilku miesięcy w torbie, a co do szkiełka - bardzo uniwersalna ogniskowa i jakość "L" :-D

[myslidar]

Ja też polecam 5D mimo tego, że mam 7D.

berith1
Ten fakt może wynikać z tego, że jednak my Polacy jesteśmy biedni i jak kupujemy sprzęt za kilka tys. to oczekujemy, że wyciągniemy z niego jak najwięcej. Jak pokazuje praktyka nie zawsze tak jest, a nasz stary aparat robi lepsze zdjęcia niż nowy. Oczywiście pomijając bajery jakie oferuje 7D, które jednak nie przekładają się na jakość obrazka.

[chuba]

A może 5d i jakaś tanią stałkę, np. 50/1.4 lub od biedy 50/1.8.
Trochę powtórzę za dunderszycem, ale różnica między FF a cropem jest taka, że właśnie sprzedaję kupioną 6 miesięcy temu sigme 10-20/3.5 bo od nowości leży w szafie

[Przemek_PC]

(głownie do fotosów, które potem będą służyć do materiałów promocyjnych, raczej ekranowych niż drukowanych)

5D i takie zadanie do wykonania? To jak strzelanie do muchy z armaty. Wnioskuję też, że dobrego fotografa w firmie nie ma skoro pytanie o sprzęt padło? To ciekawe kto tego 5D ogarnie i ile procent jego możliwości wykorzysta. Do takich zadań to nawet 10D wystarczy a z obecnie sprzedawanych 500D czy 550D nie mówiąc już o 1000D który pewnie też byłby na wyrost. A tak w ogóle to outsourcing się kłania bo jak zdjęcie ma być pro to również musi je zrobić osoba pro.

[drakon]

Umiejętności PRO można zdobyć, firma może też zatrudnić innego fotografa, tylko po co ma dwa razy kupować sprzęt. Kupując jakość kupujemy raz. Polecam 5DII

[Przemek_PC]

Polecasz 5DII którego nie masz? Fotografa zwykle zatrudnia się razem ze sprzętem. A do umiejętności PRO trzeba mieć talent, nie wszystkiego można się nauczyć. Według mnie do takich zdjęć jakie mają być robione sprzęt za kilkanaście tys. złotych to przerost formy nad treścią. Później będzie płacz szefostwa, że mimo dobrego sprzętu zdjęcia są słabe. Kto będzie robił te zdjęcia? Ktoś kto ma o tym pojęcie czy dotychczasowy operator kamery?

[jezyor]

Ja sobie myślę, że jak się szefostwu marzą fotosy zawodowe, to niech wynajmie w tym celu zawodowego fotografa. Jakbym chciał mieć dom, nie zaczynałbym od zakupu koparki czy dźwigu tylko wynająłbym ekipę do budowania. Ale jakbym chciał budować domy zatrudniłbym fachowców i kupił potrzebne sprzęty zgodnie z ich potrzebami i sugestiami.
Niech więc szef zatrudni zawodowego fotografa i wyposaży go w sprzęt, który ten zna i którego będzie potrzebował. Jeśli ta opcja jest za droga to brać zawodowca do konkretnego zadania.
I jeszcze jedna opcja. Powoli rozbudowywać dział fotografii. A tu to już co komu w duszy gra i na co kogo stać. Metodą prób i błędów dobierać sprzęt do pracownika a może i na odwrót
I pewnie na początek 30 lub 40 będzie "aż świat" + trochę osprzętu typu lampa, parasolki i inne gumofilce.

[Naat]

Dziękuję autorom pierwszych postów (do #6 :P) za podzielenie się opinią, a kolejnych Panów proszę o nie komentowanie decyzji mojego szefa. Przedstawiłam sytuację i proszę o porady odnośnie sprzętu a nie złośliwe uwagi na temat prowadzenia firmy.
(To krytykanctwo to chyba nasza najbardziej dołująca narodowa cecha...)

!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
o przepraszam, jeszcze dziękuję drakonowi (post #7) za cenną uwagę