jak mam być szczery to ja bym sprzedał 24-70 i kupił 17-40 + stałke (28? 35? 50?
Ja jestem z niego 100% zadowolony i nie chcę się rozstawać. Co do 17-40 to boje się ze będzie to kolejny kloc którego nie będzie mi się chciało zabierać z domu...
Dobre szkło musi ważyć, tym bardziej EF. Jeśli do robienia zdjęć zniechęca Cię ciężar sprzętu, to może w ogóle sobie odpuść? A w sumie, to zawsze jest mikro cztery-trzecie, naleśniki i te sprawy...
Jeśli chcesz na prawdę małe szkła, to 50/1.4, 35/2, 28/1.8. Jednak nadal uważam, że 17-40L wcale nie jest duże...
Bez dwóch zdań wybrałbym 17-40 - jak na L, jest to małe i lekkie szkło, bardzo fajnie współpracujące z 1D - miałem i polecam.
Jeże Cię MF nie rusza to może voigtlander 40mm:
To ja, kontynuując naleśnikowy wątek, proponuję obiektyw 4/40 od Cmeny 8M. Lekki, ostry, tani. A makro jakie...
"C’est en faisant n’importe quoi, qu’on devient n’importe qui!”
Polecam olympusy: 50/1.8 i 28/2.8(auto-w mc); bdb jakosc i malutki rozmiar, dla mnie za maly![]()