Oddalem rolke do wywołania i skanowania do "labu" w mediamarkt. w sumie kosztowalo to 13 pln, kiedys juz u nich korzystalem z tej uslugi i bylo ok. w koncu chodzi mi tylko o tani podglad, odbitki - gdzie indziej. odbieram rolke, patrze a tam... naswietlone pierwsze trzy klatki! zdjecia poszly sie...
to zapewne robota labu. ale zauwazylem tez ze kilka (2) dalszych klatek nakłada się na siebie. tak jakby byl jakis problem z przewijaniem kliszy w aparacie. i rzeczywiscie, z tego co pamietam na liczniku bylo 26 zdjec. eos jest uzywany, zrobilem nim wczesniej jedna rolke bez najmniejszego problemu. aparat wizualnie zarowno wewnatrz i jak i na zewnatrz jest idealny.
poczulem sie fatalnie, akurat na pierwszych 3 zdjeciach mi zalezalo i jeszcze ten domysl ze aparat jest wadliwy. teraz bede musial zrobic kolejna rolke tylko po to zeby sprawdzic czy problem sie nie powtorzy. film to superia 200/24.
co mogloby powodowac zaistnialy problem?
pozdr.
adam