U mnie niestety nie ma to związku z baterią. Mam gripa, dwa oryginalne aku w środku, wskaźnik baterii pokazuje "full"...
Żeby szerzej opisać zjawisko:
zdarza się to raz na kilkadziesiąt zdjęć, jeszcze bez "półwciskania" spustu podczas zwykłego ogniskowania by sobie "ułożyć" kadr, efekt jest zbliżony do skoku ogniskowej... Nie dopatrzyłem dokładnie przy jakiej to się dzieje ogniskowej, ale wygląda to tak, jakby szkło miało wycięte z 5-10mm - zbliżam, nagle obraz "podskakuje", soczekwa jakby wskakuje na swoje miejsce, i dalej jest wszystko OK. USM chodzi szybko i płynnie, stabilizacja działa, bo się upewniałem na krótkich czasach...
Czy jest to powód żeby jednak Żytnia obejrzała szkło?