Kłopot dotyczy piątku i ewentualnie niedzielnego powrotu bo to dość popularny kierunek weekendowych wypadów z Wrocławia. Uratować mnie może tylko deszcz i ziomb :-)
Elmot tradycyjnie robię z domu. Karkonoski robiłem już tak dwa razy przyszłą więc kolej na Dolnośląski. Zastanwiam się jednak coraz mocniej czy nie odpuścić piątkowego prologu. Jeśli będzie wyglądał tak jak rok temu (a na 99,9% będzie) to i tak ciężko tam zrobić fajne foto.