U mnie sprawdzaja sie perfumy. Nieco tansze od diamentow. Dziala takze z markowymi zegarkami (U mnie zadzialal Roamer). Raz udalo mi sie opedzic elektryczna szczotka do zamiatania, ale przy tym mialem 'stracha', czy aby Najwspanialsza z Zon nie odczyta tago jako jakas aluzje. Inne jednorazowe pomysly to np. zmywarka do naczyn. Ale diamenty (i takie tam) i tak sa najlepsze. Co do kosmetykow to problem w tym, ze jak partnerka przywyknie do dobrych i dorgich kosmetykow to juz tak pozostanie zapewne na wieki (ale to tansza opcja w porownaniu do kamieni szlachetnych). A poza tym i przede wszystkim trzeba rozmilowac partnerke w zdjeciach, ktore sie robi.