Ja tak potrafię bez telefonu...Zapalniczka pod stół i niech się nagrzewa...
ale teorie spiskowe w modzie... tak więc teraz siedzę na dachu przy stacji bazowej i robię sobie popcorn i jajecznicę...
nie słyszałem o antenach "dość kierunkowych". nie rozumiem też osłonięcia karty przed własną anteną... tzn. co ten plastik z telefonu to taki bunkier-bariera dla promieniowania... idąc dalej tym tropem, skoro antena jest dość kierunkowa, obracając telefon w miejscu powinien zmieniać się zasięg lub przynajmniej stacja bazowa, z jakiej korzystam, tak?
Eksperymenty z pamięciami Flash w CERNie pokazały, że można taką pamięć położyć w bezpośredniej bliskości reaktora atomowego i zbyt szybko nic się nie dzieje z danymi, więc nie przesadzałbym ze strachem przed komórką.
(np. http://cdsweb.cern.ch/record/1028159/files/p438.pdf)
Anteny nadawcze, wszelkie, posiadają swoją charakterystykę promieniowania. Producenci telefonów tłumaczą, że w trosce o użytkowników stosują wewnętrzne płaskie anteny ponieważ posiadają one korzystniejszą charakterystykę (antena wypromieniowuję mniejszą moc w kierunku głowy niż w przeciwnym. Obracając telefonem nie widzimy różnicy w sile sygnału ponieważ jest to sygnał odbierany przez telefon, a nie emitowany.
Bardzo to śmieszne, ale wracajac do tematu, to nigdy nie słyszałem o takim problemie. Osobiście używam już od ponad 3 lat NOKIĘ z kartą pamięci 4GB i wszystkie dane mają się dobrze. Również zdjęcia robione aparatem z tegoż telefonu są jak nowe![]()
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Alez oczym my tu rozmawiamyTen filmik to fake, od spodu byl emiter z mikrofalowki skierowany w gore. Kierunkowosc anteny - na przykladzie iphone - to slaby przyklad, bo iphone to zabawka dla amerykanow ktorzy lubia nowosci i idiot-odporne urzadzenia. Wydany na szybko - z masa bledow - tak jak pierwsza wersja. Promieniowanie - jest, jasne, ale nie takie zeby cos mialo sie stac z kartami pamieci. W telefonie nie ma jakiejs magicznej olowianej oslony na karty pamieci. Jest czesto tylko plastikowy koszyczek kart i tyle. A antena oslonieta takze nie jest. Gdyby promieniowanie bylo takim problemem, to nie bylo by tylu stacji radiowych chociazby
Zyc jak sie zylo do tej pory i nie martwic sie takimi rzeczami
I tak kiedys na nas wszystkich przyjdzie czas :P
Pamięć eeprom może (nie musi zależy od natężenia) uszkodzić silne pole magnetyczne (magnesy) lub elektryczne (spawarki, generatory) i zwykłe zwarcie.
Telefon nie jest ww źródłem pola, emituje on znaczne fale radiowe a reszta jest pomijalna (dla karty pamięci przenośnych ale NIE JEST obojętne dla CZŁOWIEKA) biorąc tym bardziej obecny czas życia produktu.
Dokumentów, telefonu, kluczy do auta, kart CF bym nie zostawiał w torbie.
Moi drodzy,
czuje się niejako przywołany do tablicy gdyż na codzień pracuję po ciemnej stronie telefonii komórkowej i zajmuję się sprawami technicznymi aparatów. Standard GSM mówi o tym, że telefon ma emitować ok 20 - 25 dBm mocy promieniowania elektromagnetycznego. Co to oznacza w praktyce?
20 dBm równe jest 100 mW mocy nadawanej mierzonej w skali liniowej. Przy częstotlwiościach z pasma pracy komórek (mikrofale) może dochodzić do odkładania się tej mocy na obiektach, które są w pobliżu nadajnika w postaci energii cieplnej. Gdzieś czytałem wyniki badań, które mówiły że godzinna rozmowa przez telefon może podnieść temperaturę białek w mózgu rozmówcy o ok. 0.05 stC. Moce, jakie używane są w kuchenkach mikrofalowych to moce rzędu kilkuset W (kilka TYSIĘCY razy większe niż w telefonii komórkowej) - filmiki z youtube są totalną bzdurą. Dodatkowo biorąc pod uwagę sposób w jaki odbywa się sama transmisja (bluetooth, gsm, wifi...) moce promieniowania wysyłane przez te urządzenia nie sumują się - promieniowanie wysyłane jest w różnych momentach czasu i prawdopodobieństwo sumowania się mocy jest znikome. Widmo sygnału GSM, podobnie zresztą jak bluetooth czy 802.11 podobne jest do widma promieniowania tła, może o nieco podwyższonym poziomie.
Karty CF programowane są napięciami znacznie wyższymi od tych, które mogą się windukować podczas działania telefonu w ich pobliżu. Jestem głęboko przekonany, że utrata danych z pamięci flash pod wpływem promieniowania EM pochodzącego z telefonu komórkowego, blutootha, wifi, zigbee itp jest niemożliwa.
Idąc dalej w temat utraty danych z CF: czy stosujecie się do zasad ESD podczas ich wkładania/wyjmowania/przenoszenia?? Prawdopodobieństwo uszkodzenia w wyniku wyładowania elektrostatycznego jest znacznie większe niż w przypadku działania pola EM (GSM...). Co więcej - producenci kart na pewno przewidzieli taki czynnik i karty są wyposażane w odpowiednie zabezpieczenia, podobnie z resztą jak np. złącza (system connectory) telefonów komórkowych. Ale dmuchając na zimne: Czy nosicie karty CF w pojemnikach ESD?? Woreczkach chociaż? Czy myślicie o tym, żeby rozładować potencjał elektrostatyczny z waszych ubrań PRZED dotykaniem karty?? Wg mnie TO jest realne zagrożenie dla danych na karcie, a nie pole elektromagnetyczne EM.
Chętnie odpowiem na pytania z tym związane.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
googlując przez chwilkę znalazłem zalecenie Cisco dotyczące co prawda obsługi ich routerów, ale związane z kartami CF i ochroną ESD. Miałem więc racje z tym ESD :-)
http://cisco.biz/en/US/docs/routers/...uide/38cf.html
CompactFlash memory cards are sensitive to electrostatic discharge (ESD) damage. ESD damage, which can occur when electronic cards or components are handled improperly, results in complete or intermittent failures.
To prevent ESD damage, follow these guidelines:
•Always use an ESD wrist or ankle strap and ensure that it makes good skin contact.
•Connect the equipment end of the strap to an unfinished chassis surface.
•Place a removed CompactFlash memory card on an antistatic surface or in a static shielding bag. If the card will be returned to the factory, immediately place it in a static shielding bag.
•Avoid contact between the card and clothing. The wrist strap protects the card from ESD voltages on the body only; ESD voltages on clothing can still cause damage.
•Do not remove the wrist strap until the installation is complete.
Niestety - na temat odporności kart CF na promieniowanie EM nie znalazłem nic ;(.
Ostatnio edytowane przez NawaShibari ; 08-09-2010 o 23:57 Powód: Automerged Doublepost
Witam
Bardzo ładny rzeczowy wywód - nie chciało mi się tyle pisać
Bardzo Kolega "mroki" rozjaśnił
Natomiast dalsze niepokoje Kolegów co do "statyki" na palcach są jak najbardziej uzasadnione. Zasadniczo powinniśmy się "uziemiać" przed dotknięciem jakiegokolwiek urządzenia elektronicznie delikatnego. Mnie zdarzało się jednym dotknięciem stołu emisyjnego w studio włączyć wszystkie panele w stan ON - w radio to bardzo niebezpieczne z wielu względów. Zdarzyło się też szczególnie w czasie sezonu grzewczego że pod wpływem statyki padał jakiś układ scalony. Tak - statyka rozładowana z palców do urządzenia elektronicznego może go zabić. To sytuacje incydentalne, niemniej możliwe.
Pozdrawiam
Czytam, te wszystkie posty (zreszta bardzo ciekawe i pouczajace) i chyba zgodzicie się ze mną, że pomiomo tych wszystkich zaleceń specjalistów chyba w życiu codzienym nie ma czasu na takie szczególne postepowanie z kartami. Nie mam specjalistycznej widzy na temat elektrostatyki, ale ogólnie interseuję się takimi tematami i wiem, że ogólnie elektrostatyka, może w niektórych sytuacjach wpływać negatywnie na urządzenia, ale z drugiej strony nie wybobrażam sobie np. podpinania siebie (przy pomocy opaski) pod sanki lampy w celu wyciągnięcia karty pamięci, a potem np., pod komputer, aby włożyć tą karte do czytnika, a po zrzuceniu zdjęć całą tą operację powtarzaćNa pewno przy wykonywaniu niekórych zawodów jest to konieczne, ale chyba w codziennym egzystowaniu z domowymi urządzeniemi agd/rtv/foto nie ma takiej potrzeby.
W sumie jak tak przeanalizuję na spokojnie swoją przygodę z foto i kartami pamięci (jakieś 5 lat) to nigdy nie zdarzyło mi się stracić danych :-D i mam nadzieję, że w dlaszej historii się to nie zdarzy.