Czyli okazuje się, że na dobrą sprawę jeśli już, to 70-200 (f/4) + jakiś 1,4x. To jest jeszcze do ogarnięcia. I wtedy wychodzi nam 280mm na długim końcu. W przypadku 2x byłoby to jakże kuszące 400mm, tylko za jaką cenę, mianowicie światła - f/11? Nie uśmiecha mi się to za bardzo... A co jeśli chodzi o tę samą eLę i crop 100% po wykonaniu zdjęć? Jak to sie ma z jakością w porównaniu do konwertera? Wtedy jeśli dobrze myślę, mamy 320mm, po przemnożeniu przez 1.6.
to dość proste obliczenia
70-200/4 + C1.4 zmienia jasność o 1EV co daje = f5.6
70-200/4 + C2.0 zmienia jasność o 2EV co daje = f8.0, osiem! a nie f/11 ceną jest światło f/8 i sporo aparatów takie światło ogarnia bez problemu.
Ostatnio edytowane przez jaś ; 04-11-2013 o 10:54
Jestem szumofobem S50/1.4A. Mam ostrego kundla. Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień