Testowanie obiektywów + różne ogniskowe

[Tomasz Urbanowicz]

Witam

Od pewnego czasu zastanawiam się na pewną kwestią. Jak należy podejść do testów obiektywów o różnych ogniskowych.
Mam do testów przygotowaną tablicę ISO 12233 i mam pewne pytanie.
Czy przy każdej ogniskowej należy tak się zbliżyć do tablicy (lub oddalić) aby cala tablica była w kadrze? Bo jeśli tak, to mała ogniskowa obliguje do bliższego zbliżenia, przez co ostrość powinna być lepsza. I tak jest np. w KIT-cie - trudno się temu dziwić (chyba). Czy raczej robić przy różnych ogniskowych z jednakowej pozycji, a potem ewentualnie kadrować?

Z góry dziękuję za odpowiedź

[Jurek Plieth]

Bo jeśli tak, to mała ogniskowa obliguje do bliższego zbliżenia, przez co ostrość powinna być lepsza.

Skąd taki wniosek?

[Tomasz Golinski]

Bo mniejszy wpływ powietrza

[Tomasz Urbanowicz]

Jeżeli np. mamy do analizy dwie ogniskowe 24 i 300 mm to IMO obiekt bliżej obiektywu będzie wyraźniejszy (chyba)....

Czyli Waszym zdaniem należy tak manewrować aparatem (lub tablicą) aby objęła całość kadru?

[Jurek Plieth]

Jeżeli np. mamy do analizy dwie ogniskowe 24 i 300 mm to IMO obiekt bliżej obiektywu będzie wyraźniejszy (chyba)....

Powtarzam - skąd taki wniosek?

[Tomasz Urbanowicz]

Raczej z praktyki...
Wykonaj sobie test takiej tablicy przy różnych ogniskowych...

[Jurek Plieth]

Raczej z praktyki...
Wykonaj sobie test takiej tablicy przy różnych ogniskowych...

Ależ ja takie testy robiłem wielokrotnie.
Odpowiadając na Twoje pytanie - odległość nie ma żadnego związku z "ostrością". Przy fotografowaniu tablic testowych oddalasz się w zależności od ogniskowej testowanego obiektywu tak bardzo, aby w kadrze znalazła się cała tablica. I to wszystko.

[Tomasz Urbanowicz]

Rozumiem. Dzięki.

[Jurek Plieth]

Rozumiem. Dzięki.

Cała przyjemność po mojej stronie :-D
A tak przy okazji pozwolę sobie znowu na anegdotę z własnego życia, ale na temat
Sporo lat temu robiliśmy z kolegą takie testy, jak te o których mowa w wątku. Ponieważ w komplecie testowanych obiektywów znalazł się również ruski obiektyw lustrzany 1000 mm, więc siłą rzeczy nie mieliśmy do dyspozycji odpowiednio długiej sali ;-) W związku z tym robiliśmy fotki testowe u mnie na podwórku, niedaleko domu. Traf chciał, że przechodził mocno "zmęczony" osobnik, który własnie był nadużył alkoholu przed osiedlowym sklepem. Zatrzymał się obok nas, popatrzył, czknął i powiedział tak: lepiej byście sfotografowali w jak trudnych i nieludzkich warunkach muszą ludzie pić piwo przed sklepem!

[Tomasz Urbanowicz]

No właśnie, a nie jakieś tablice ;-)