Cytat Zamieszczone przez htx
http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,3016180.html

Po raz pierwszy spotykam się z czymś takim, jak oficjalny kurs, bez którego skończnia można spotkać sie z odmową pozwolenia fotografowania uroczystości koscielnych. Zwróćcie uwagę na cenę (300 PLN) i obecną ilość chętnych.
Po części rozumiem irytację niestosownym zachowaniem niektórych osób, ale MZ jest to raczej kwestia dobrego wychowania, wyczucia taktu i umiaru, a nie kursu, bez którego wyproszą mnie z kościoła, a za który trzeba zapłacić z góry ustaloną stawkę.
Jestem ciekaw Waszego zdania na ten temat. pzdr
nie pamiętam czy płaciłem za mój kurs bo tą sprawą zajmował się mój tata;
czyżby kolejne pieniądze dla o. rydzyka?

faktem jest że do focenia w obiektach trza mieć zaliczony taki własnie krótki kurs dobrego zachowania...

jeśli chodzi o kwestię tak jak wspomniałeś dobrego wychowania, wyczucia taktu i umiaru... to znam takich amatorów co w trakcie kiedy robią zdjęcia robią takie "ps ps psss" w kierunku młodych...
nie ukrywam, że to jest nie na miejscu...

raz nawet ksiądz przerwał kazanie i powiedział: porób se zdjęcia a ja poźniej będę gadał ale dobrze, że ja byłem wtedy jeszcze tylko gościem...