http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,3016180.html
Po raz pierwszy spotykam się z czymś takim, jak oficjalny kurs, bez którego skończnia można spotkać sie z odmową pozwolenia fotografowania uroczystości koscielnych. Zwróćcie uwagę na cenę (300 PLN) i obecną ilość chętnych.
Po części rozumiem irytację niestosownym zachowaniem niektórych osób, ale MZ jest to raczej kwestia dobrego wychowania, wyczucia taktu i umiaru, a nie kursu, bez którego wyproszą mnie z kościoła, a za który trzeba zapłacić z góry ustaloną stawkę.
Jestem ciekaw Waszego zdania na ten temat. pzdr