Pokaż wyniki od 1 do 10 z 94

Wątek: Mój pierwszy raz na ślubie

Mieszany widok

  1. #1
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    59

    Domyślnie

    Dzięki za odzew.
    Tytuł miał prowokować
    Znajoma której będę fotografował ślub sama fotografuje (miała nawet swoją małą wystawę) i wie, że nie mam doświadczenia w tym temacie i że to będzie wielka improwizacja, ale ogląda moje fotki i upiera się na mnie, pomimo, że ma kolegę, który ma 3-4 zlecenia rocznie i na pewno doświadczenie większe.
    Z księdzem znajoma sprawę ustaliła. Jest normalny. Kursu oczywiście nie mam.
    Do kościoła pojadę w ten wekkend. Najbardziej obawiam się, że zamotam się z lampą, że nie będę potrafił przewidzieć toku wydarzeń i coś stracę.

    Dla mnie to też jakies doświadczenie. Jakiś komfort w postaci zapasowych pstrykaczy jest. Mogła wybrać zawoodowca. Pracuje w bezpośrednim otoczeniu fotografów, więc pewnie wie na co się decyduje.
    Coś dodatkowego dokupić oprócz filtra CTO? Moze stofen?

  2. #2
    Początki nałogu Awatar retter
    Dołączył
    Dec 2007
    Miasto
    Białystok
    Posty
    432

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez daniel34k Zobacz posta
    Moze stofen?
    Zdecydowanie jakaś mydelniczka co zmiękczy światło.

    Zapasowe aku !!, wez ładowarki w torbę, plecak.

    Poszukaj stałki !!
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    jasnej szerokiej stałki

    pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez retter ; 31-08-2010 o 22:43 Powód: Automerged Doublepost

  3. #3
    Początki nałogu Awatar Maver
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    397

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez daniel34k Zobacz posta
    Dzięki za odzew.
    Z księdzem znajoma sprawę ustaliła. Jest normalny. Kursu oczywiście nie mam.
    Do kościoła pojadę w ten wekkend. Najbardziej obawiam się, że zamotam się z lampą, że nie będę potrafił przewidzieć toku wydarzeń i coś stracę.
    Przestan panikowac, wez aparat do reki i rob zdjecia i tyle. To nie lot w kosmos tylko slub. Nie rozni sie niczym od focenia kwiatkow. Myslisz jakie zdjecie chesz zrobic, przykladasz aparat do oka i naciskasz spust migawki.
    I przestan czytac watki slubne na forach bo sobie tylko glowe zasmiecisz *******ami. A jak w kosciele bedzie za ciemno i wyjatkowo szklo ci nie pozwoli focic, to albo statyw, albo zaloz lampe wbrew zaleceniom profesjonalistow, strzel nia w sufit albo sciane obok i bedzie ok. To naprawde nie lot w kosmos. A jesli znajoma sama robi zdjecia i upiera sie zebys ty jej slub obfocil, to tymbardziej nie masz sie co spinac, pewnie wie czego chce.
    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof Zagórski

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •