Wlasciwie wszyscy amerykanscy magicy usmiechaja sie do gosci i stad pewnie tez sa polecani. Grunt to przyjazna nastawienie do ludzi. Ludzie maja sie czuc dobrze w Twojej obecnosci. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie chodzenia z pokerowa twarza na slubie - co to stypa? Wiadomo, ze nie zaczepiam gosci i glupio sie nie usmiecham ale jak juz robie zdjecie staram sie nie wychodzic na ponuraka.