Strona 7 z 10 PierwszyPierwszy ... 56789 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 94

Wątek: Mój pierwszy raz na ślubie

  1. #61
    Coś już napisał Awatar nonac21
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    52

    Domyślnie

    Z tego co napisałeś - nie odmówiłeś - więc można już tylko w jedną stronę.
    Porady:
    Pożyczyć sprzęt którym będziesz fotografował i "upozorować wydarzenia"
    - poćwicz przejście z ciemnego miejsca w jasne (wyjście z kościoła)
    - wejdź na jakąś słabo oświetloną salę (duży pokój), poproś znajomą parę żeby się ubrali na biało/czarno i wykonali jakieś tany.
    Sprawdź jak sobie dajesz radę (czasy i praca z lampą) w tańcu.
    - zakup kilka zimnych ogni, poproś mamę żeby zrobiła szarlotkę, wbij w nią zimne ognie, ustaw metr za tym kolegę z koleżanką i sprawdź jakie ustawienia dają Ci najlepszy efekt.
    - sprawdź kościół pod względem wejścia i wyjścia z kościoła (nie tylko przed ołtarzem)
    - jeśli to znajomi może istnieje możliwość żebyś któregoś dnia zabrał się z nimi na salę
    weselną podczas przygotowań
    - podczas wesela i ślubu staraj się być opanowany i pewien siebie, jeśli masz z czymś problem lub zapominasz n.p o zmianie iso - przyklej sobie małą karteczkę na aparacie lub zawiąż coś na palcu. Cokolwiek co będzie Ci przypominało o takich rzeczach.
    - staraj się uśmiechać do gości ( może to nie rada techniczna i nie naciągnie parametrów aparatu) ale możesz dzięki temu uzyskać wiele ciekawych ujęć.
    - postaraj się uzyskać jak najwięcej informacji na temat przebiegu tego dnia. Im więcej będziesz znał szczegółów tym bardziej będziesz wiedział czego możesz się spodziewać i w jakich momentach.
    - rób zdjęcia w rawach (pisałeś że kościół jest ciemny i ma różne oświetlenie) jak by nie było możesz więcej wyciągnąć z Rawa. Jeśli masz mało miejsca weź laptopa (może jakiś znajomy podrzuci na wesele) i zgrywaj karty (NIE USUWAJ ZDJĘĆ Z KOŚCIOŁA - tą kartę zachowaj)
    - weź większą ilość akumulatorków niż zakładasz, nawet jednorazowe baterie po 4 sztuki
    koszt nie wielki a pewność w kieszeni.
    - wykonaj dużą ilość zdjęć (nie piszę tu o nachalnym waleniu seriami błysków) ale w tańcu, przy stołach i wszędzie tam gdzie coś się dzieje.
    Pamiętaj że wesele to nie tylko pierwszy taniec rzut welonem i kawałek tortu.
    Dookoła dzieje się wiele ciekawych rzeczy i warto przedstawić je w zdjęciach.
    - przed ważnymi momentami upewniaj się czy masz wystarczającą ilość na karcie i czy bateria nie zdycha. (n.p. przed oczepinami - rzut welonem/muchą - koniecznie pełne akumulatory)

    Pomijając wszelkie porady dotyczące sprzętu niestety prawda jest taka że przy braku doświadczenia im lepszy sprzęt tym lepiej.

    Nie chciałbym tu wprowadzać następnych dyskusji na ten temat bo na forum istnieje prawie tyle opinii co użytkowników.
    Uważam że zdjęcia ślubne da się robić na f/4 ale jestem pewien (znając to z doświadczenia) że wygodniej jest na f/1.4

    Pamiętaj o tym że to jest pamiątka - jeśli zdjęcia będą oddawały radość i emocje związane z dniem ślubu - to zdjęcia mogą być trochę mniej poprawne technicznie ale będą się podobały.

    Dodam jeszcze na koniec że lepiej oddać mniej zdjęć (ale poświęcić na ich obróbkę trochę więcej czasu i przyłożyć się do tego) niż oddać setki ale .......

    Powodzenia
    jednorazowy kodak na kliszę...

  2. #62
    Coś już napisał
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Toruń
    Wiek
    49
    Posty
    65

    Domyślnie

    Z drobnostek wycisz potwierdzenia AF w puszce. Niektórzy księża tego nie lubią.
    7D mark II; C17-55 f/2,8; C 70-200 f/2,8 IS II; C 85 f/1,8; C 10-22, 430EX II
    Moje fotki www.gasin.pl

  3. #63
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    2 227

    Domyślnie

    a są tacy co to lubią ?
    no comment...

  4. #64
    Pełne uzależnienie Awatar Loome
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Poznan
    Wiek
    39
    Posty
    1 008

    Domyślnie

    Niektorzy jak nie slysza potwierdzenia to upominaja ze trzeba wlaczyc, bo chca miec pewnosc ze zdjecia będa ostre

  5. #65

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nonac21 Zobacz posta
    - staraj się uśmiechać do gości ( może to nie rada techniczna i nie naciągnie parametrów aparatu) ale możesz dzięki temu uzyskać wiele ciekawych ujęć.
    to zależy.........

    ja na przykład staram się w ogóle nie uśmiechać i nie pokazywać.

  6. #66
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michal_sokolowski Zobacz posta
    to zależy.........

    ja na przykład staram się w ogóle nie uśmiechać i nie pokazywać.
    Dokładnie tak. :-) Najlepiej być zupełnie niewidocznym. Ciche buty, czarne spodnie, czarna koszula. Schludnie ale bez przesady. Śmiesznie wygląda fotograf w garniturze kucający na posadzce. :-)

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  7. #67
    Coś już napisał Awatar nonac21
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    52

    Domyślnie

    Tak, tak, zgadzam się oczywiście że trzeba być niewidocznym i nie mówię tu o robieniu z siebie pajaca i stosowania uśmiechu na taką skalę że zęby robią za źródło światła.
    Ale już wyjaśniam dla czego "według mnie" powinno się być uśmiechniętym i przyjaznym.
    Fotograf jak by nie było, jest częścią tego dnia i bierze w niej czynny udział. Powinien on sobie wyrobić takie stanowisko które pozwoli mu swobodnie działać w większości sytuacji bez żadnych negatywnych spojrzeń ze strony rodziny i osób trzecich.
    Z doświadczenia: jako gość, nie jako fotograf - podczas ślubu kamerzysta z taką miną kamerował gości zasiadających w ławach że połowa z nich zastanawiała się czy zaraz tą kamerą nie oberwie.

    Uśmiech często działa w dwie strony. Umiejętności interpersonalne są wielką zaletą dobrych fotografów. Jeśli potrafisz sprawić żeby para młoda poczuła się przy Tobie swobodnie - to jakiś kawałek sukcesu już masz (jeśli to odpowiednio wykorzystasz.)
    jednorazowy kodak na kliszę...

  8. #68

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Dokładnie tak. :-) Najlepiej być zupełnie niewidocznym. Ciche buty, czarne spodnie, czarna koszula. Schludnie ale bez przesady. Śmiesznie wygląda fotograf w garniturze kucający na posadzce. :-)
    i do tego 135 L 2.0 - i jesteś niewidoczny ;-)

  9. #69
    Uzależniony
    Dołączył
    Apr 2009
    Miasto
    Bieruń
    Wiek
    44
    Posty
    642
    Canon 5d mk3 | 6D | C15 fiśaj | C16-35L II | C35L | C50 1.4 | S85 1.4 | C70-200L 2.8 IS | 3xYN600EX-RT | YN-E3-RT | na M42 - Zenitar 50 1,7 | Jupiter 9 | CZ Jena 135 f3.5

  10. #70
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Lębork
    Posty
    378

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michal_sokolowski Zobacz posta
    to zależy.........

    ja na przykład staram się w ogóle nie uśmiechać i nie pokazywać.
    Możesz się starać, część gości i tak będzie Cię widzieć, chyba, że masz czapkę niewidkę. Lepiej, żeby widzieli Cię uśmiechniętego. Będziesz się dobrze kojarzył. Wbrew pozorom goście bardzo dużo widzą, są też tam Twoi przyszli potencjalni klienci, chyba lepiej, żeby kojarzyli Cię z miłym, uśmiechniętym dyskretnym fotografem niż ponurakiem co za karę robi zdjęcia. Mi zdarzyła się taka sytuacja, że PM na spotkaniu podczas oddawania zdjęć powiedziała: "u nas chyba nie miałeś humoru, bo byłeś poważny a u mojej koleżanki promieniałeś uśmiechem". A mnie po prostu wq.. kamerun swoim światłem i nie uśmiechałem się cały czas co mam w naturze.
    Marki trzy.

Strona 7 z 10 PierwszyPierwszy ... 56789 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •