Nie mam pojęcia. To nie drzwi. Ściana a na niej obraz. A raczej zdjęcie-plakat.
Dziękuję za komentarze.
Co do łączenia bw i koloru: na warsztatach u Tomasza Tomaszewskiego pojawiła się uwaga, że w zasadzie powinno się robić spójne serie, albo kolor, albo bw. Tyczy się to przede wszystkim reportażu. Ale fotografia ślubna jest jednak komercyjna, a komercja lubi różnorodność. Wiele osób mówi, że lubi czarno-biele, ale chyba nie byliby zachwyceni spójnie czarno-białym reportażem z dnia ślubu (choć może są i tacy). Nie wspomnę nawet o plenerze.
Wysłuchałam uwag Tomasza Tomaszewskiego (to były cudowne warsztaty), z wielu jego rad i sugestii korzystam. Poza tą jedną rzeczą - nadal przeplatam kolor monochromem.
Cieszę się, że to się podoba.