ostrość i szum

[bebesky]

Ciekawe ile klepnięć w praktyce wytrzyma taki 40D (producent podaje 30 tyś.)

Czy mogę poprosić o źródło tych danych?

A w meritum - pokaż zdjęcia.

[N0SFERA2]

bebesky - Mój błąd (chyba pomyliłem z 400D... i tak już nieważne)

Trwałość migawki popularnego ostatnio modelu Canon 40D producent ocenia na około 100.000 zdjęć.

http://www.dabble.pl/news/107,shutter-count-dla-canona

[glasseye]

bebesky - Mój błąd (chyba pomyliłem z 400D... i tak już nieważne)

Trwałość migawki popularnego ostatnio modelu Canon 40D producent ocenia na około 100.000 zdjęć.

http://www.dabble.pl/news/107,shutter-count-dla-canona

Ja mówiłem o eksploatacji matrycy, nie migawki

[N0SFERA2]

Zgodnie z obietnicą wrzucam na pożarcie kilka testowych RAWów i JPGów.
http://emilkowalski.com/testowe/

Musicie przeboleć, że w takiej a nie innej wersji je podaje.

[dinderi]

Zgodnie z obietnicą wrzucam na pożarcie kilka testowych RAWów i JPGów.
http://emilkowalski.com/testowe/

Musicie przeboleć, że w takiej a nie innej wersji je podaje.

Przebolałem pierwsze 2. Reszty nie mam ochoty sprawdzać, bo nie ma zupełnie sensu, ani ochoty ogladać tablicy testowej.
Zdjęcia są o co najmniej 2EV niedoświetlone. Zacznij od poprawnej ekspozycji, potem szukaj szumów.

[sprocket73]

Zgodnie z obietnicą wrzucam na pożarcie kilka testowych RAWów i JPGów.
http://emilkowalski.com/testowe/

Szumy większe niż w moim starym kompakcie - na powiększeniu 400% to już się tego oglądać nie da.
Dodatkowo mam wrażenie, że masz lekki front focus.
No i wyraźnie widać brudy na matrycy.
A sprawdzałeś hot pixele? Na pewno jakieś są. Jak jeszcze trochę obniżysz ekspozycje to zaczną wyłazić.

p.s.
Żartowałem.
Człowieku, masz fajny aparat i super obiektywy. Rób zdjęcia i ciesz się nimi. Nie powiększaj nawet do 100% - oglądaj je tak, aby całe zdjęcie mieściło się na ekranie.
Utrwalaj świat dookoła taki jakim Ty go widzisz. Łap chwile bo uciekają bezpowrotnie.

[mar_ko]

[...]
Utrwalaj świat dookoła taki jakim Ty go widzisz. Łap chwile bo uciekają bezpowrotnie.

Kolega oddał moim zdaniem cały sens robienia zdjęć. (Oczywiście poza szczególnymi przypadkami, gdy któś fotografuje zawodowo). Rozumiem autora wątku, bo ja też miałem chwilę zadumy nad ostrością i szumem moich zdjęć - na szczęście mi przeszło. Wiem, że zawodowcy mnie skrytykują, ale nie każde poruszone, nieostre, zaszumione zdjęcie jest do niczego - sam wiele takich mam na dysku - utrwalają chwile, których za nic nie chciałbym zapomnieć.
A życie rzeczywiście jest tak krótkie, że nie warto się przejmować takimi drobiazgami jak szumy na zdjęciach.
Ale to tylko moja opinia.
Spokojnych świąt życzę.