Niby spoko, ale z kilkoma rzeczami do końca się nie zgodzę. Np. o tych znakach, które zrozumieją tylko w Twoim kraju. Często jest wręcz przeciwnie. To własnie napisy/znaki pokazują lokalizację i umiejscowienie akcji. Nie koniecznie każdy musi zrozumieć napis, ale zrozumieć z jakiego obszaru/państwa pochodzi jest stosunkowo łatwe i często dodaje właśnie potwierdzenia o miejscu akcji.
Zresztą wystarczy przeglądnąć przeróżne reportaże. Bardzo często pojawiają się takie rzeczy.

Kolejna sprawa to zasada "1+1=1". Ehe, jak dla mnie to tylko teoria. Może nie samo jedno body/obiektyw, ale już na pewno używanie tej samej przysłony itd itd. Może w teorii to wygląda nieźle, ale w praktyce jest całkiem inaczej.

I jeszcze pytanie, bo jestem pewien że widziałem gdzieś te zdjęcia, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie. Tak więc proszę o linka do zdjęć żołnierzy żyjących w kontenerach.