Chciałem od razu zademonstrować dwie rzeczy, stąd to może nieco dziwne zdjęcie.
To nie jest hdr, czy raczej jest, ale "ręczny"Dwa ruchy w LR na rawie z LX5 - neutralna połówka -1.5EV od góry i wyciągnięcie świateł (te artefakty na cropie granicy słup/niebo to niestety robota LR-owego wyciągania). Nie było bracketingu, po prostu raw z malucha niesie naprawdę sporo więcej fajnej informacji do wykorzystania w postprocesie. No właśnie - jeżeli ktoś w postprocess bawić się chce.
I tu chyba dochodzimy do sedna sprawy, dla kogo ten zaawansowany acz kieszonkowy kompakt (od razu zaznaczam, że chodzi mi tu nie o jakiś z konkretnych modeli - LX5 LX3 S90 S95 czy EX1 - w wyborze najlepszego z nich nie czuję się kompetentny) jest kierowany. I możemy dojść do wniosku, że rzeczywiście służyć on ma przede wszystkim jako support świadomego fotografa, bo aby uzyskać z niego wow-efekt trzeba się po prostu przyłożyć.
Skoro już jednak jestem przy głosie (Kartagina powinna być zburzona etc. etc.) , wybór między kompaktem klasy S95 a G12 dla mnie jest oczywisty na korzyść tego pierwszego. Argument jest tylko jeden - gabaryt. G12 przekracza tę dość umowną granicę kieszonkowości, w której ten pierwszy jeszcze się jakoś mieści (LXy i Samsung już z trudem). Jeżeli chcemy więcej, to u43, dslr.
Ja wybrałem opcję: ograniczyć system dslr (przez wybór obiektywów) do aplikacji w których maluch sobie nie radzi. Czyli postawiłem na komplementarność. Można ją zbudować na wiele sposobów.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Popsuję Alowi interesy, bo ostatnio był wobec mnie niegrzeczny :P
http://forum.nikoniarze.pl/showpost....&postcount=581