I tu jest pies pogrzebany...
Przejmujesz się tym, rozumiem bo masz nowy sprzęt. Ale olej to skoro nie działa w żaden sposób na fotki.
Mi wlazł jakiś syf nie wiadomo którędy pod matówkę, a na starym analogu w wizjerze, albo jeszcze gdzieś indziej zagnieździła sie jakaś mrówa (też nie wiem jakim trafem)...Dopóki nie psuje to zdjęć to nie wnikam...
A na pocieszenie ci dodam że za jakiś dzień lub dwa zobaczysz pyłek na matrycy... Wtedy będą jaja...![]()