Cytat Zamieszczone przez arob Zobacz posta
może ktoś podzielić się wrażeniami z trybu filmowania 60D. Tzn chciałem się upewnić czy AF rzeczywiście działa w trybie film i jak to się sprawuje. Ktoś gdzieś wpominał że przy ustwaianiu ostrości w trakcie filmowani przysłona sie otwiera i następuję całkowite rozjasnienie obrazu na chwilę. I jeszcze jedno czy aby w trakcie filmowania ustawić ostrość na nowy obiekt trzeba nacisnąć do połowy spust czy też nastepuję to automatycznie bez naszego udziału ?

AF nie działa. Tzn nie działa w trybie ciągłym. Jeśli obiekt w kadrze się zbliża lub oddala to wychodzi z zakresu głębi ostrości. Jeśli masz włączony automatyczny AF to możesz tak jak piszesz wcisnąć do połowy spust migawki i aparat ponownie złapie ostrość.
Ale po pierwsze to będzie chwilę trwało. Po drugie aparat może także zmienić przesłonę co skończy się tym że na filmie zarejestrują się rozjaśnienie lub ściemnienie obrazu. I przez chwilę nawet zobaczysz obraz TAKI JAKI CHCIAŁBYŚ MIEĆ :-) Po sekundzie automatyka aparatu i tak zepsuje ten super obraz.
No to dlaczego Canony są tak popularne wśród domorosłych filmowców (nawet takich którzy robią Dr Hause'a)? Bo w menu masz opcję ręcznych ustawień i możesz sobie wszystko samemu ustawić - ekspozycję, iso, czas. No i ostrość też sobie możesz złapać ... ręcznie.
CANONY z video nie nadają się do robienia filmików z wakacji, urodzin itp przez pierwszego lepszego użytkownika bez doświadczenia. One wymagają przemyślanych ujęć, najlepiej ze statywu lub rigu i doświadczonego operatora. Rekompensują to jakością obrazu porównywalną do kamer za kilkadziesiąt tysięcy dolarów i niewielkimi wymiarami - można z nimi wejść lub je umieścić w takich miejscach o których się wcześniej filmowcom nie śniło.

PS. Oczywiście jak w wciśniesz spust migawki żeby złapać ostrość to usłyszysz swojego Tamrona, Sigmę czy też Canona na ścieżce dźwiękowej swojego filmu.