Wszyscy liczyli na to, że pojawi się jakaś nowa jakość. Tu nie chodzi o żadne upgrady, downgrady, pozycjonowania. Nie ma po prostu nic, nad czym warto by się było zastanowić, podyskutować, w końcu - kupić. Zysk będziemy (będziecie) mieli w kilku nowych forumowiczach, którym wcisną ten 60d a Ci będą pisać o tym że im 85-tka nie trafia, albo czy jest coś w Canonie przyzwoitszego i szerszego niż 50/1.8 w normalnej cenie. Którzy będą płakać nad szumami w cieniach na iso 100 albo brakiem sensownego auto-iso. Którzy dostali sygnał, że prędzej zobaczą drugi uchylany ekranik a'la ołtarz Wita Stwosza niż coś naprawdę pożytecznego.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Jak to było w zapowiedziach? "Nowy Canon będzie miał coś, czego u konkurencji się nie uświadczy...". Chyba wiem o co chodziło... chodziło o wiernych fanów marki...