Dużo krzyku podczas gdy aparat tak naprawdę jeszcze nie istnieje na rynku. Wcale mnie nie przerażają takie posuniecia jak brak stopu magnezowego, mniejsze rozmiary itp. Ważne natomiast informacje ujawnią się dopiero w trakcie użytkowania sprzętu. Jak szybko i celnie ostrzy, czy tryb seryjny w opisie zgodny jest ze stanem faktycznym, jakie ziarno produkuje, jak dobrze naswietla kadry. I tak naprawdę tylko te dane decydują o tym czy aparat znajdzie swoje miejsce wśród amatorów czy nawet zawodowów. Jeżeli komuś do spełnienia potrzebny jest stop magnezu, to jego sprawa. Jeżeli ktoś uważa, że dobre zdjecia może robić tylko i wyłącznie aparatem jak największych rozmiarów, też jego sprawa. Sam ma 450d i często bym go zamienił na coś mniejszego co daje podobne fotki. Nie bawi mnie obnoszenie się z dużymi rozmiarami sprzętu a często przeszkadza i odchodzę bez zdjęcia. Zamierzam kupić coś leszego już od dłuższego czasu. Jeżeli 60d okaże się w wymienionych przeze mnie wcześniej cechach dobrym aparatem to jestem jak najbardziej za. Sama mozliwośc filmowania to świetny dodatek. Jeżeli będzie jeszcze nieżle funkcjonował to nie mam nic przeciwko temu. Żyjemy w erze miniaturyzacji i nic na to nie poradzimy. Dobry aparat dzisiaj to nie tylko migawka i duży korpus.