Ale w sumie, jak by się tak na chłodno zastanowić to nic nowego się nie wydarzyło, ot historia znowu zatoczyła koło. Dawniej pancerny EOS 3 ewoluował w plastikowego EOSa 5, później już w erze cyfry minolta A20 zmieniła się w mocno okrojony plastikowy A200, porządny profil korpusu 300D przekształcił się w wydmuszkę 350D, seria G zgubiła odchylane wyświetlacze - przykłady można mnożyć! Więc cytując polską kinematografię "naprawdę nie ma się czym przejmować"...