Cytat Zamieszczone przez piotr.mark Zobacz posta
dokładnie nie badałem kondensatorów, ale na chłopski rozum biorąc:
gdy włączam lampę kondensatory się ładują i później co jakiś czas sobie pikają. Jak strzelam to nie słychać ich ładowania póki palnik nie wypali prawidłową mocą.
Jak pikaja co jakis czas? Wlaczasz lampe, kladziesz a kondensator od czasu do czasu popiskuje ? Czy poprostu slychac piiiiiiiiiiiisk i cisza ? Jesli sam pika - bo to jeden kondensator - co jakis czas, bez wyzwalania - to znaczy ze gdzies moze byc uszkodzony i probuje sie doladowac do full.

Cytat Zamieszczone przez piotr.mark Zobacz posta
Wadę palnika (jak napisałem w pierwszym poście) stwierdzili ludzie co naprawiają tego typu sprzęt. Mieli ją naprawić, lecz nie mogli znaleźć palnika do 580EX (więc pytam czy od mk2 będzie dobry).
Stwierdzili to bez rozbierania lampy ? Palnik musi pasowac jesli ma takie same wymiary. Nie sadze ze canon zastosowal zupelnie inny (slabszy) palnik w mocniejszej lampie. Tak samo nie sadze ze od podstaw zbudowali uklad wyzwalania i zmienili napiecie wyzwalania - wymuszajac budowe nowego palnika wyzwalanego innym napieciem To jest zbyt duza masowka by co model zmieniac calkowicie wszystko. Fakt - w necie znalazlem ze glowica 580ex i 580exII maja inne numery katalogowe - ale dotyczylo to calego palnika z odblysnikiem, ukladem zoom itp. Takze nawet jak zastosujesz palnik teoretycznie mocniejszy (bardziej wytrzymaly, bo lampa mocniejsza) to nic sie nie stanie i po prostu dluzej bedzie zyl, pracujac z zapasem