Witam.
Jakoś zawsze uczestniczyłem biernie na forum cb, lecz ostatnie wydarzenie zmusiło mnie do utworzenia konta.
Mam problem ze swoją 580ex. Lampę posiadam już od 3 lat, lecz na ostatnim reportażu odmówiła posłuszeństwa. Problem objawia się bardzo słabym (wręcz niewidocznym) błyskaniem. 1 na 10 błysków lampa wypali prawidłową mocą, reszta to lekkie pstrykania.
Najlepiej zaprezentuje to filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=biaNsViv6hc
Początkowo myślałem, że wina baterii. Zmiana aku nie pomogła. Wina styków też nie jest, bo jak widać na w/w załączonym filmie, wyzwalanie "z łapy" powoduje taki sam efekt. Kondensatory też (w/g mnie) ładują się poprawnie.
Zaniosłem lampę do znajomego, który przekazał lampę ludziom co się na tym znają. Stwierdzili, że palnik się upalił (nadpalił?) i naprawa będzie ok 300zł. Lecz co później się okazało nie można dostać palnika do 580ex...
Póki co nie stać mnie na zakup 580ex II, bo w planach są inne rzeczy do kupna.
Dość opowiadania - czas na pytania.
- co faktycznie mogło się popsuć w lampie?
- gdzie ewentualnie mogę wysłać lampę, żeby odzyskała swój dawny wigor?
- czy jeśli to faktycznie wina palnika, to nie będzie pasować od mkII?