Micles Przestałbyś marudzić w końcu. Nie zapłaciłeś ani zł. Z góry wiadomo było, że to warsztaty dla początkujących co widać było po uczestnikach. Nierzadko osoby młode z podstawowymi lusterkami.

Mi się podobało, była kulturka. Prezentujący płynnie prowadzili swoje warsztaty. Nie obyło się bez problemów technicznych, ale litości. Sprawa z laptopem czy komputerem zajęła raptem 7 minut. Każdemu może się coś takiego przytrafić pracując nie na swoim sprzęcie.

Micles za to prezentował się zawodowo. Widziałem jak dzieciaki śliniły się widząc Twoje aparaty na szyi z podpiętymi eLeczkami Ja swój szybko schowałem. Wstyd mi było wyciągać swoje 400d.

Podsumowując. Good JOB Luźna Gumka! Czekam na następne tego Typu spotkania/warsztaty.