Ja tam dla przykładu mam stosunkowo wielkie łapska, i znacznie lepiej mi się używa korpusu z gripem, no i poza tym oczywiście doceniam uroki dodatkowego zasilania (bo leń jestem) i nie chce mi się zmieniać za często zasilania. Aktualnie niestety nie posiadam żadnego gripa ... to co piszę to na podstawie dawnych doświadczeń z EOS50 z gripem. Oczywiście planuję kiedyś tam przy okazji sobie sprawić takie urządzonko, zarówno do trójki jak i 10D, ale jakoś zawsze znajdą się dużo wazniejsze i pilniejsze inwestycje - OPTYKANie podobaja mi sie aparaty z podpietym grippem. Traca caly swoj urok lustrzanki i staja sie bryla. Moze to i wygodne aleczy bank pamięci ...