Jak idę na deszcz, zawsze zaklejam body taśmą izolacyjną. Przyciski, sanki, łączenie z obiektywem, etc, jak leje bardzo mocno to owijam go siatką. Czy to 400D, czy 1D - tak nie ma prawa się zepsuć

BTW, mając 20D i 7D, na deszcz wybrałbym ten pierwszy. Mniejszy strach, że coś się może z nim stać