Ale oczywiście masz dowód na to, że winnym jest wysyłający?
Twoje słowo? Trochę za mało, serwis stwierdzi, że zapakował wszystko należycie, i najpewniej sam sobie ten wybierak zepsułeś.
Po to właśnie jest protokół, żeby kurier w nim napisał, że opakowanie było nie uszkodzone, ale sposób zabezpieczenia zawartości niewłaściwy.
I dopiero z takim papierkiem możesz dochodzić swoich racji.