To normalne. Aparat "nie ogarnia" całej rozpiętości tonalnej bardzo kontrastowej sceny i w takim przypadku zależnie na czym zmierzysz ekspozycję, aparat albo dobrze naświetli obiekt i wypali okno, albo poprawnie naświetli okno, a obiekt zniknie w czerni.

Sposobem na to jest użycie lampy błyskowej/blendy lub (w pewnym stopniu) obróbka lub przestawienie obiektu/fotografowanie z innego miejsca itp...