I właśnie takie wątki mnie śmieszą, bez obrazy igor58. Nie wiem skąd te wszech obecne mity, dywagacje na tema AF-u w Canonach. Miałem 450D, 40D, teraz 50D. Jakoś tragedii nie zauważyłem (może człowiek się nie zna i potrafi podniecać się suchą teorią i nie jest katem sprzętowym). Żeby nie przeciągać powiem tak... jak za stroma góra to i koń wozu nie pociągnie.
Wszystko jest względne Panie i Panowie![]()