hmm foty na blogu sa lepsze, ale ogladajac je w zyciu bym nie przyjechal do polski. chyba nie tedy droga, nie po to ministerstwo wydalo kase zeby czlowiek zza granicy ktory przypadkiem trafi na jego zdjecia zniechecil się do przyjazdu. byc moze chcial uniknac pocztówkowych zdjec, ale po prostu nie rozumiem - jaki był cel ministerstwa w sponsorowaniu tych podrozy i zdjec? co osiagnelo przez to, ze polska zostala pokazana jako kraj albo dziwolągów, albo ludzi bez gustu (vide nienajszczuplejsza dziewczyna w mini i kabaretkach) albo jakby zatrzymał sie na poczatku lat 90 w rozwoju..